poniedziałek, 27 maja 2013

Rozdział 8

Rozdział 8

Wstałam wcześniej  niż zazwyczaj bo chciałam zrobić chłopakom niespodzienkę i usmażyć im naleśniki.Wzięłam prysznic,ubrałam i umalowałam się. Zeszłam na dół i zaczęłam robić posiłek. Kiedy chciałam wstawić wodę by zrobić herbatę, zahaczyłam łokciem o lodówkę i wylałam całą zawartość czajnika na podłogę. Chciałam ją wytrzeć, ale gdy zrobiłam pierwszy krok od razu wylądowałam na zimnych kafelkach. Usłyszałam, że ktoś zbiega po schodach, a już po chwili zobaczyłam obok siebie Louisa z przerażoną miną. Pomógł mi wstać i dokończyliśmy razem robić śniadanie, oczywiście nie obylo się bez walki na jaja i mąkę. Po 10 minutach wszystko już było na stole więc poszliśmy po chłopaków i Monię. Wszyscy już byli na dole, ale brakowało Zayna i Moni. Pobiegłam z Louisem do jej sypialni nie zastałam jej samej, całowała się na łóżku z Zaynem. Kiedy nas zobaczyli odsuneli się od siebie jak oparzeni. Trochę zaskoczona przekazałam im wiadomość, że śniadanie na stole i szybko zeszłam na dół, a za mną Lou. Po skończonym posiłku poszłam razem z Monią przebrać się do szkoły. Ja założyłam to:



A Monia postawiła na bardziej kolorowy zestaw:

Kiedy szliśmy do liceum wzięłam "Rivers" pod rękę i spytałam czy jest coś pomiędzy nią a Malikiem. Ona tylko twierdząco pokiwała głową i dodała żebym nikomu nic nie wspominała o zdarzeniu z rana. Po szkole całą paczką wybraliśmy się do kawiarni, gdzie miło spędziliśmy czas. Po powrocie do domu byliśmy bardzo zmęczeni więc udaliśmy się do swoich sypialni.




Następny rozdział będzie długi. Będą urodzinki Vicki... Yeahhhh !!! Super !!! Proszę komentować.;) Wiem, że mnie dawno nie było i z całego serca PSZPRASZAM!!!


































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz