poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział 3

Rozdział 3

Wniosłam do domu dużych rozmiarów przesyłkę.Spojrzałam się pytająco na Monikę ale ona pokiwała głową na znak, że nic nie wie. Przez dłuższy czas przyglądałam się paczce, kiedy moje poddenerwowane spojrzenie spoczęło na średnich rozmiarów prostokącie. Podniosłam go i zobaczyłam, że nadawcą jest mój tata. Przysłał mi list, na którym napisane było: 


"
Kochana córeczko !
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałem, ale chłopcy mieli dużo koncertów i nie miałem czasu aby zadzwonić lub chociaż napisać. Jak już pewnie zauważyłaś przysłałem Ci paczkę, ale otwórz dopiero po przeczytaniu tego listu. Dowiedziałem się, że poszukujesz zespołu na twoje urodziny.Więc załatwiłem żeby chłopcy na nich wystąpili. Wiem, że za nimi nie przepadasz, ale spróbuj być dla nich miła. To już chyba wszystko co chciałem Ci przekazać i pamiętaj bardzo was kocham. Do zobaczenia na imprezie...
P.S
Mam nadzieję, że prezent Ci się spodoba ?! "


Momentalnie mój wzrok spoczął na kartonie z podarunkiem w środku. Podałam Monice kartkę by przeczytała treść listu, a ja w tym czasie podbiegłam do paczki i zaczełam zdzierać z niej papier. Gdy już skończyłam moim oczom ukazała się przepiękna sukienka: 





a do kompletu te buty:


Od razu pobiegłam je przymierzyć. Kiedy wyszłam Monika zaniemówiła z wrażenia. Sukienka idealnie kontrastowała z moimi falowanymi brązowymi włosami do ramion. Po przebraniu się poszłyśmy się dowiedzieć czegoś o tych pięciu niezdarach. Weszłyśmy na pierwszą lepszą stronę plotkarską i dowiedziałyśmy się, że Irlandczyk o blond włosach to Niall Horan,  chłopak z burzą loków na głowie to Harry Styles, jasny brunet w koszuli w kratkę to Liam Payn, mulat z pasemkiem na włosach to Zayn Malik. Ostatni, który był moim zdaniem najprzystojniejszy z całej piątki, to niejaki Louis Tomlinson. Monice najbardziej spodobał się Zayn a mi oczywiście Lou.
Gdy dowiedziałam  się czegoś o moich przyszłych współlokatorach zabrałyśmy sie do drukowania zaproszeń. Kiedy już skończyliśmy bylo grubo po 23 więc Monia zadzwoniła do swojej rodzicielki z pytaniem czy może u mnie dzisiaj nocować. Pani Rivers nie miała nic przeciwko. Już po 10 minutach byliśmy w moim łóżku i po chwili zasnęłyśmy...


Podoba się ?! Prosze piszcie co myślicie! Następna część pojawi się jeszcze w tym tygodniu. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz